wtorek, 17 lutego 2009

Dziewiąte spotkanie 16.02.2009

Uff........ w końcu ferie, a my siedzimy w szkole, ale nie na lekcjach, tylko na zajęciach , które nas fascynują w nauce i biznesie. Dzisiaj przeprowadzaliśmy doświadczenie dotyczące identyfikacji barwników fotosyntetycznych w liściach. Było przy tym mnóstwo zabawy(Grzesiu przygotował liście -super chłopak- jesteśmy mu baaaaaaardzo wdzięczni), ale przede wszystkim ciekawe zdobywanie wiedzy botanicznej.
1.Umieściliśmy liście w słoikach, zalaliśmy mieszaniną acetonu z etanolem i podgrzewaliśmy w łaźni wodnej(czyli misce z gorąca woda hihihihahaha).
2.Następnie nanosiliśmy ekstrakt z barwników końcówką kapilarną na płytkę do chromatografii(TLC).

3.Po wysuszeniu umieściliśmy płytki w komorze chromatograficznej.
4.Gdy czoło rozpuszczalnika znalazło się 1cm przed górną krawędzią płytki wyjęliśmy je i osuszyliśmy.
Następnie zapisaliśmy wnioski wypełniając sprawozdania z przebiegu badania.
Dominika i Karolina miały podobne płytki, kolory u nich były delikatnie rozmazane, najprawdopodobniej naniosły za mało materiału. Dwie płytki skleiły się niechcąco w komorze,ale chromatografia przebiegła pomyślnie, najlepiej rozwarstwiły się barwniki Patrykowi,czyli Malinowi-you must be happy.
Po zajęciach tych stwierdziliśmy,że nawet poprzez takie proste doświadczenia można zdobywać wiedzę, w którą teoretycznie trudno uwierzyć, bo któż by przypuszczał, iż w zielonym, dorodnym listku pelargonii(wyhodowanej przez Grzesia)znajduje się też barwnik żółty i czerwony.
Z niecierpliwością oczekujemy kolejnych ćwiczeń i do zobaczenia jutro!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy